Po latach gry, setkach spotkań i 199 bramkach w meczach ligowych, Łukasz Stępień – jeden z najbardziej zasłużonych zawodników Orłowianki Orłowo – kończy piłkarską karierę. Symboliczne pożegnanie z boiskiem zaplanowano na 28 czerwca, podczas jubileuszu 50-lecia klubu.
Stępień to postać doskonale znana kibicom w regionie Inowrocławia i całego powiatu. Karierę zaczynał jako dziecko, dołączając do zespołu za namową znajomych z rodzinnego Strzemkowa. Od tamtej pory pozostał wierny barwom Orłowianki. Przez lata był nie tylko skutecznym napastnikiem, ale też wzorem zaangażowania i oddania klubowi.
Choć licznik ligowych trafień zatrzymał się na 199 bramkach, nieoficjalnie mówi się o ponad 300 golach we wszystkich spotkaniach. Jego największym atutem była współpraca z partnerami z drużyny – szczególnie z Jakubem Pawlaczykiem, który asystował przy wielu trafieniach. Na boisku tworzyli duet, który nie raz decydował o losach meczu.
W pamięci Stępnia szczególne miejsce zajmują sezony, w których Orłowianka walczyła o awans. Mecze derbowe – zwłaszcza te z Victorią Gnojno – miały swoją temperaturę, a każde zwycięstwo dawało ogromną satysfakcję. Ostatnim ważnym momentem w jego karierze było wyczekiwane zwycięstwo z Mikrusem, które przerwało serię pięciu porażek.
Dla Stępnia Orłowianka to więcej niż klub – to rodzina. Dziś jego sportowe życie skupia się na przekazywaniu pasji synowi Wiktorowi, który stawia swoje pierwsze kroki na boisku. – Jeśli ma jeszcze strzelać Stępień w Orłowie, to już tylko Wiktor – zaznaczał zawodnik.
28 czerwca, podczas meczu z okazji jubileuszu 50-lecia Orłowianki Orłowo, Łukasz Stępień po raz ostatni pojawi się na boisku w barwach klubu. Będzie to wyjątkowy moment dla zawodnika, drużyny i wszystkich kibiców, którzy przez lata śledzili jego występy.