IV liga wchodzi w decydującą fazę rundy jesiennej. W najbliższy weekend kibice z regionu zobaczą kilka spotkań o dużym ciężarze gatunkowym, szczególnie dla zespołów z dolnej części tabeli. W sobotę, 8 listopada, na boisko wyjdą między innymi Unia Gniewkowo, Piast Kołodziejewo i Cuiavia Inowrocław.
Unia Gniewkowo – Mustang Ostaszewo (sobota, 13:30)
Unia Gniewkowo zajmuje obecnie 17. miejsce w tabeli z dorobkiem ośmiu punktów i bilansem 2–2–10. Gospodarze przegrali aż 10 z 14 spotkań, a u siebie wygrali tylko raz. Poprzedni mecz zakończył się porażką 2:3 z GLKS Dobrcz, choć długo zapowiadał się na przełamanie.
Drużyna z Gniewkowa traci sporo bramek (średnio 1,57 na własnym stadionie) i ma problem ze skutecznością – tylko 6 goli zdobytych u siebie w siedmiu meczach to najniższy wynik w lidze.
Rywal, Mustang Ostaszewo, to zupełnie inna półka – zespół z gminy Łysomice zajmuje 5. miejsce z 26 punktami, a przegrał jedynie dwa razy w sezonie. Mustang traci mało bramek (zaledwie dziewięć w 14 meczach), co może być dużym problemem dla ofensywy Unii.
Faworytem wydaje się więc drużyna gości, choć gospodarze będą szukać punktów za wszelką cenę, by nie zakończyć rundy jesiennej w strefie spadkowej.
Piast Kołodziejewo – GLKS Dobrcz (sobota, 13:00)
Piast Kołodziejewo przeżywa najlepszy moment w sezonie. Po serii trzech zwycięstw z rzędu (m.in. z Victorią Czernikowo 2:0 i Startem Pruszcz 2:1) zespół wydostał się ze strefy spadkowej i ma obecnie 12 punktów, co daje 15. miejsce w tabeli – przed Cuiavią Inowrocław.
Co ważne, po kontuzji do gry wrócił Adam Lisiecki, który w ostatnim meczu wpisał się na listę strzelców. Piast, mimo słabego początku sezonu, zaczął regularnie punktować i poprawił grę defensywną.
Przeciwnikiem będzie GLKS Dobrcz – drużyna z bilansem 5–0–9 i dorobkiem 15 punktów. Choć zajmuje wyższe miejsce, to forma wyjazdowa GLKS-u nie zachwyca: aż siedem porażek na osiem meczów poza domem.
Analizując ostatnie tygodnie, Piast ma szansę na czwarte z rzędu zwycięstwo i kolejne punkty, które mogą umocnić jego pozycję nad strefą spadkową.
Cuiavia Inowrocław – Lech Rypin (sobota, 12:00)
Dla Cuiavii Inowrocław to kluczowe spotkanie w kontekście walki o utrzymanie. Zespół po 14 kolejkach ma 11 punktów i znajduje się w strefie spadkowej. Początek sezonu był obiecujący, jednak w ostatnich tygodniach drużyna notuje coraz słabsze wyniki.
Ostatni mecz zakończył się porażką 0:2 z Łokietkiem Brześć Kujawski, a zespół traci punkty nawet w spotkaniach, w których ma przewagę. Cuiavia wygrała tylko raz na własnym stadionie, a aż cztery razy przegrała.
Lech Rypin, z dorobkiem 12 punktów, plasuje się tuż nad gospodarzem. Co ciekawe, to jedyny zespół w lidze bez ani jednego remisu. Lech potrafi wygrywać, ale jeszcze częściej przegrywa – aż dziesięć razy w tym sezonie. Bilans bramkowy 13–33 pokazuje, że defensywa rypinian jest jedną z najsłabszych w stawce. Cuiavia może więc liczyć na przełamanie, choć musi poprawić skuteczność w ataku, jeśli chce opuścić strefę spadkową.
Nadchodząca 15. kolejka IV ligi kujawsko-pomorskiej zapowiada się emocjonująco szczególnie dla drużyn z regionu. Piast Kołodziejewo będzie chciał potwierdzić świetną formę i oddalić się od strefy spadkowej, Unia Gniewkowo poszuka długo wyczekiwanego przełamania, a Cuiavia Inowrocław stanie przed szansą na cenne punkty w starciu z bezpośrednim rywalem.
