W sobotnim hicie 27. kolejki klasy okręgowej Inowrocław Unia Gniewkowo pokonała na wyjeździe Piasta Kołodziejewo 3:0. To pierwsza porażka Piasta od 18 spotkań i jednocześnie zmiana lidera – Unia wysuwa się na czoło tabeli z dorobkiem 65 punktów.
Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Obie drużyny grały uważnie, z naciskiem na defensywę, wiedząc, jak wysoką stawkę ma ten pojedynek. Przełom nastąpił w 75. minucie, kiedy sędzia pokazał czerwoną kartkę Jakubowi Losikowi za faul przed polem karnym. Decyzja arbitra wzbudziła duże kontrowersje – faul nie wyglądał na przewinienie kwalifikujące się na wykluczenie, a sam zawodnik dotąd uchodził za wzór fair play i od początku sezonu miał na koncie tylko jedną żółtą kartkę.
Zaledwie minutę później, w 76. minucie, Jacek Magdziński otworzył wynik meczu, skutecznie dobijając uderzenie Oskara Kryszaka. Od tego momentu gra gospodarzy kompletnie się posypała. W 81. minucie wynik podwyższył Kamil Fajkowski, który wykorzystał dobre rozegranie piłki w polu karnym. Trzy minuty później, w 84. minucie, ten sam zawodnik zdobył swojego drugiego gola, ustalając rezultat na 3:0.
Zwycięstwo Unii to nie tylko trzy punkty, ale również ogromny krok w stronę awansu do IV ligi. Zespół z Gniewkowa w ostatnich pięciu meczach zanotował cztery zwycięstwa i jeden remis, prezentując wysoką formę w decydującej fazie sezonu.
Dla Piasta porażka oznacza utratę fotela lidera i pierwszy przegrany mecz od wielu tygodni. Mimo solidnego bilansu bramkowego 61:32, drużynie zabrakło argumentów po czerwonej kartce i szybko straconym golu. Najbliższe mecze będą kluczowe, jeśli zespół z Kołodziejewa chce jeszcze włączyć się do walki o awans.
Kolejne spotkanie Piast Kołodziejewo rozegra 7 czerwca o godzinie 18:00 na wyjeździe z Pałuczanką Żnin, która broni się przed spadkiem. Dla zespołu z Kołodziejewa to kluczowy moment, by wrócić na zwycięską ścieżkę i zachować realne szanse na awans. Do IV ligi awansują dwie najlepsze drużyny, dlatego mimo utraty pierwszego miejsca, Piast wciąż jest jedną nogą w wyższej klasie rozgrywkowej.
Z kolei Unia Gniewkowo może zapewnić sobie promocję już w najbliższej kolejce, jeśli ponownie sięgnie po komplet punktów i utrzyma przewagę nad rywalami.
FOTO. Monika Wojciechowska