W meczu 32. kolejki Pekao S.A. 1. Ligi Mężczyzn drużyna KSK Qemetica Noteć Inowrocław przegrała na własnym parkiecie z Polonią Warszawa 77:92. Spotkanie, które przyciągnęło do Hali Widowiskowo-Sportowej w Inowrocławiu aż 1700 widzów, miało wyrównany przebieg tylko w pierwszej połowie. Z biegiem czasu inicjatywę przejęli goście.

Pierwsza kwarta zakończyła się prowadzeniem Polonii 29:18, ale w drugiej Noteć zdołała odrobić część strat, wygrywając ją 20:24. Do przerwy goście prowadzili 53:42. Druga część meczu nie przyniosła przełomu dla inowrocławian – drużyna z Warszawy kontrolowała wydarzenia na boisku i utrzymała przewagę aż do końcowej syreny.

W zespole Noteci najlepiej punktowali:

  • J. Washington – 16 pkt, 7 asyst, 6 zbiórek,

  • P. Robak – 16 pkt,

  • D. Harris – 15 pkt, 5 zbiórek.

  Łuszczewski nadal trenerem KSK Noteci Inowrocław

Pomimo ambitnej gry i prób odrabiania strat, gospodarze mieli niższą skuteczność z gry (41%) w porównaniu do rywali (51%). Polonia Warszawa wygrała także walkę na tablicach – 42 do 33 w zbiórkach.

W ekipie gości wyróżnili się:

  • Adrian Kordalski – 19 pkt, 12 asyst, 3 zbiórki (najlepszy zawodnik meczu z indeksem 32),

  • P. Kuźkow – 14 pkt,

  • J. Coke-Domingue – 14 pkt, 6 zbiórek.

Polonia była skuteczniejsza w rzutach z dystansu (40% do 33%) i osobistych (67% do 63%). Goście imponowali również organizacją gry i większą efektywnością w ataku.

Dla Noteci to bolesna porażka, która może mieć znaczenie w kontekście walki o fazę play-off. Zespół z Inowrocławia musi teraz skupić się na kolejnych meczach, by utrzymać się w czołowej ósemce ligi.