Ich oprawy widział każdy, kto choć raz pojawił się na meczu KSK Noteci Inowrocław. Bębny, transparenty, doping niosący się po całej hali – to nie jest przypadek. To efekt godzin pracy, zaangażowania i pasji. Grupa Ultras Noteć Inowrocław ’23 powstała stosunkowo niedawno, ale już dziś stanowi istotną część atmosfery meczów w Inowrocławiu.
W rozmowie ze SportowyInowroclaw.pl lider grupy opowiada o kulisach działalności ultrasów, codziennym zaangażowaniu i marzeniach, które sięgają dalej niż tylko głośny doping.
SportowyInowroclaw.pl: Co dla Was znaczy być Ultrasem KSK Noteci – czy to bardziej styl życia, pasja, czy coś, czego nie da się opisać jednym słowem?
Lider Ultras Noteć Inowrocław ’23: Bycie Ultrasem Noteci to dla nas przede wszystkim styl życia. To coś, co towarzyszy nam na co dzień, nie tylko w trakcie meczu, ale też poza halą. Malujemy oprawy, często w trudnych warunkach, po strychach czy piwnicach, bo wiemy, że warto. A jako grupa, poza kibicowaniem, jesteśmy jak rodzina. Spotykamy się na grillach, spędzamy razem czas nie tylko przy okazji meczów. To nie tylko pasja, to silna, braterska więź i styl życia.
Jak wyglądały początki Waszej działalności – co Was zmotywowało, żeby zrobić coś więcej niż tylko siedzieć na trybunach?
Nigdy nie byliśmy tymi, którzy tylko siedzą bezczynnie na trybunach. Doping był zawsze, choć kiedyś miał raczej piknikowy charakter. Przełom nastąpił w 2022 roku, kiedy zaczęliśmy tworzyć zorganizowany doping, a już rok później – w 2023 – powstała nasza grupa Ultras Noteć Inowrocław ’23. Od tego czasu naprawdę mocno rozwinęliśmy się kibicowsko.
Który mecz w historii kibicowania zapadł Wam najbardziej w pamięć?
Każdy mecz to dla nas święto i nie dzielimy ich na ważniejsze czy mniej ważne. Ale wiadomo – derby z Bydgoszczą to zupełnie inna historia. Tam emocje sięgają zenitu, hala wrze, a adrenalina leje się strumieniami. To mecze, które się przeżywa całym sobą.
Jak zmienia się rola ultrasów w dzisiejszych czasach?
Doping, oprawy, integracja – dla nas to nierozerwalna całość. Doping to serce trybun, bez niego nie ma atmosfery. Oprawy to nasz znak rozpoznawczy. A ekipa? Ekipa to podstawa. Gdyby nie ta zgrana grupa ludzi – nic z tego by nie powstało.
Jakie wartości są dla Was fundamentem?
Zaangażowanie, pasja, lojalność wobec klubu. Ultras to nie tylko kibic – to ktoś, kto bierze odpowiedzialność za atmosferę, za wizerunek drużyny. To coś więcej niż hobby. To niemal codzienna robota.
Jak wygląda dzień meczowy z Waszej perspektywy?
Zaczynamy znacznie wcześniej. Przygotowujemy gniazdo, bębny, rozstawiamy sprzęt. Jeśli planujemy oprawę – wcześniej trzeba ją dowieźć, zamontować. Bywa, że przyjeżdżamy na halę nawet kilka godzin przed meczem. Nie wszystko widać z trybun, ale ten wysiłek jest naprawdę spory.
Czy spotkaliście się z niezrozumieniem swojej działalności?
Oczywiście. Czasem ludzie widzą tylko to, co chcą – race, krzyki, emocje. Ale nie widzą pracy, poświęcenia, organizacji. Staramy się nie przejmować hejtem. Mamy też sporo wsparcia – od kibiców, którzy nas doceniają, i to nas napędza.
Oprawy robią wrażenie – ale jak wygląda proces ich tworzenia?
Oprawa to setki godzin pracy. Wymyślanie, planowanie, malowanie – często w warunkach dalekich od komfortowych. Mamy młodych w ekipie, którzy spędzają godziny w piwnicach czy na strychach, robiąc każdą literę, każdy detal. Wszystko po to, żeby przez kilka minut pokazać coś wyjątkowego.
O czym marzycie jako kibice Noteci?
Naszym celem jest zapełnienie całego sektora E – żeby młyn w Inowrocławiu tętnił życiem i energią. Chcemy, żeby jak najwięcej ludzi wciągnęło się w kibicowanie z prawdziwego zdarzenia. No i oprawy – chcemy robić jeszcze lepsze, bardziej kreatywne, takie, które będą pamiętane.
Na koniec – co byście powiedzieli osobom, które jeszcze nigdy nie siedziały w młynie?
Przyjdźcie, zobaczcie, poczujcie. Tu nie trzeba być „profesjonalnym kibicem”. Wystarczy serce i chęć do wspólnego śpiewania. Bo jak raz tego spróbujesz – już zawsze będziesz chciał wrócić.
Dziękujemy za rozmowę i uchylenie rąbka tajemnicy o tym, jak wygląda życie ultrasów od kulis. Życzymy całej ekipie Ultras Noteć Inowrocław ’23 powodzenia w kolejnym sezonie – niech każdy mecz niesie się głośnym dopingiem, a sektor E wypełnia się po brzegi! Do zobaczenia na hali!
Foto. KSK Noteć Inowrocław Fanpage