W niedzielę 8 czerwca o godzinie 13:00 na boisku w Gniewkowie dojdzie do starcia dwóch drużyn o zupełnie różnych celach na końcówkę sezonu. Unia II Gniewkowo zmierzy się z Burzą Nowa Wieś Wielka, która wciąż liczy się w walce o awans do A-klasy.
Burza Nowa Wieś Wielka po 19 kolejkach zajmuje 2. miejsce w tabeli z dorobkiem 42 punktów. Do lidera – Kolorowych Krusza Zamkowa – traci zaledwie dwa „oczka”. Bilans zespołu to 13 zwycięstw, 3 remisy i 3 porażki, przy bardzo solidnym stosunku bramek: 68 strzelonych, 33 stracone. Ostatnie pięć spotkań Burzy to trzy wygrane, remis i jedna porażka, co pokazuje dobrą, ale nie idealną formę w decydującej fazie sezonu.
W poprzedniej kolejce Burza pokonała LZS Kościelec 4:2, potwierdzając, że potrafi kontrolować mecz nawet przy presji walki o awans. Warto przypomnieć, że w rundzie jesiennej Burza ograła Unię II aż 4:1 – po dwóch bramkach Huberta Szczepaniaka oraz trafieniach Jakuba Kaczmarka i Łukasza Retlewskiego.
Unia II Gniewkowo nie walczy już o awans. Obecnie zajmuje 8. miejsce w tabeli, mając na koncie 24 punkty (7 zwycięstw, 3 remisy, 9 porażek). Bilans bramek: 51 zdobytych, 48 straconych. W ostatnich pięciu kolejkach rezerwy Unii odnotowały trzy porażki, remis i jedno zwycięstwo. W poprzedniej serii gier przegrały wyjazdowe starcie ze Zniczem Rojewo 1:2.
Co ciekawe, Unia na własnym terenie spisuje się zdecydowanie lepiej niż na wyjazdach – wygrała 6 z 9 meczów u siebie, a przegrała tylko dwa. To oznacza, że nawet będąc na niższej pozycji w tabeli, zespół z Gniewkowa może postawić twarde warunki faworytowi.
Burza Nowa Wieś Wielka to jeden z najrówniej grających zespołów ligi – zarówno u siebie, jak i na wyjazdach zdobywa średnio ponad 3 gole na mecz. Ich defensywa również prezentuje się solidnie – średnio tylko 1,56 gola straconego na wyjeździe.
Unia II Gniewkowo strzeliła aż 41 bramek u siebie, co daje imponującą średnią 4,56 gola na mecz na własnym boisku. To może być kluczowy atut zespołu, zwłaszcza że na wyjazdach prezentuje się znacznie słabiej.
Zespół z Nowej Wsi Wielkiej wygrał co najmniej jedną bramką aż w 53% meczów, a powyżej 3 bramkami – w 38%. Unia z kolei ma aż 44% spotkań bez zdobytej bramki, co może mieć znaczenie przy dobrze dysponowanej defensywie rywala.
