Notecianka Pakość zakończyła sezon z pokorą, ale i z nadzieją. Prezes Mariusz Perlikowski w liście otwartym podsumował ostatnie miesiące i zapowiedział nowy rozdział w historii klubu.
Za Notecianką Pakość sezon pełen sportowych wyzwań i trudnych decyzji. Choć wynik sportowy nie spełnił oczekiwań, to – jak podkreślił prezes klubu Mariusz Perlikowski w oficjalnym liście – był to czas budowania charakteru i wspólnoty.
– „Wiemy, że wynik sportowy nie jest taki, na jaki wszyscy liczyliśmy, ale to właśnie w takich momentach kształtuje się prawdziwa drużyna” – napisał prezes, nie unikając trudnych tematów. Klub przez cały sezon zmagał się z plagą kontuzji. Z gry wypadli m.in. Kacper Mozgawa, Mateusz Kowalski, Fabian Sudoł, a także trójka braci Swojnogów: Przemek, Mateusz i Dariusz. Ich nieobecność znacząco wpłynęła na siłę zespołu.
Prezes zaznaczył, że Notecianka Pakość nie zamierza szukać usprawiedliwień. – „Uczciwie patrzymy sobie w oczy i mówimy jasno: będziemy lepsi” – czytamy dalej. Praca w klubie trwa nieprzerwanie. Płyną słowa uznania dla sztabu trenerskiego, kierowników drużyn, zawodników oraz młodzieży, która coraz śmielej wchodzi do seniorskiej piłki.
W liście nie zabrakło też emocjonalnych podziękowań dla kibiców, których wsparcie – jak określił prezes – jest największą siłą Notecianki. – „To dzięki Wam Notecianka Pakość to nie tylko klub, to rodzina” – napisał.
Ważnym elementem podsumowania były również wyrazy wdzięczności kierowane do Władz Pakości, Sponsorów i Partnerów. Jak zaznaczył Perlikowski, ich zaangażowanie to nie tylko wsparcie finansowe, ale przede wszystkim wiara w sens sportowego wychowania młodzieży, budowania lokalnej tożsamości i wspólnoty wokół piłki nożnej.
Zakończenie listu prezesa to wyraźna deklaracja działań: klub już teraz planuje przyszłość, pracując nad nowym sezonem. – „Ten sezon nas nie złamał. On nas nauczył” – podkreślił prezes Notecianki.
